Kilka dni temu zostałam zaproszona przez Moniecką Spółdzielnię Mleczarską do udziału w konkursie dla blogerów kulinarnych. Zadanie polega na wykonaniu dania którego składnikiem będzie ser w plastrach Mońki. W przesyłce którą otrzymałam znalazłam sery które świetnie nadają się do dań, chociaż na kanapce smakują także rewelacyjnie!
Dziś przedstawiam swoją pierwszą propozycję, ponieważ jeszcze co najmniej jedną mam w zanadrzu.
Dziś proponuje klasyczne danie jednak trochę urozmaicone.
Składniki;
60 dag mięsa mielonego wołowo wieprzowego
1 jajko
1 cebula
1 czerstwa bułka
1 opakowanie sera gouda w plastrach MOŃKI (15 dag)
2 pęczki botwinki (bez buraków - same łodygi z liśćmi )
3 ząbki czosnku
sól, pieprz, pieprz ziołowy, słodka papryka
2 łyżki posiekanego koperku
kilka łyżek bułki tartej
olej do smażenia
Przygotowanie;
Mięso przekładamy do miski, dodajemy jajko, wcześniej namoczoną i odciśniętą bułkę, podsmażoną cebulę, starty na tarce czosnek, koperek oraz przyprawy do smaku. Dokładnie mieszamy aby wszystkie składniki się połączyły. Jeśli masa mięsna jest za rzadka dosypujemy 1- 2 łyżki bułki tartej lub więcej jeśli jest taka potrzeba. Botwinę dokładnie myjemy, wkładamy do garnka z wodą i gotujemy kilka minut aż nieco zmięknie. Wodę wcześniej solimy a także dolewamy około 2 łyżki octu. (ocet wlewamy od razu aby botwinka nie straciła koloru)
Po kilku minutach odcedzamy i przelewamy zimną wodą na sicie. Botwinkę osuszamy i kroimy na taką długość jaką ma ser. Porcje botwinki zawijamy w plaster sera tworząc rulonik który dokładnie oblepiamy mięsem mielonym tworząc podłużny kotlet. Na samym końcu obtaczamy w bułce tartej. (możemy użyć dwa plastry sera do jednego kotleta wtedy ser będzie bardziej wyczuwalny)
Kotlety smażymy na rozgrzanym oleju aż mięso będzie miękkie. Kotlety są dość duże więc ja proponuje po lekkim obsmażeniu ułożyć je w formie żaroodpornej i zapiec jeszcze około 15 minut w 180C. Wtedy mamy pewność ze nie będą surowe w środku.
Smacznego!
Dziś przedstawiam swoją pierwszą propozycję, ponieważ jeszcze co najmniej jedną mam w zanadrzu.
Dziś proponuje klasyczne danie jednak trochę urozmaicone.
60 dag mięsa mielonego wołowo wieprzowego
1 jajko
1 cebula
1 czerstwa bułka
1 opakowanie sera gouda w plastrach MOŃKI (15 dag)
2 pęczki botwinki (bez buraków - same łodygi z liśćmi )
3 ząbki czosnku
sól, pieprz, pieprz ziołowy, słodka papryka
2 łyżki posiekanego koperku
kilka łyżek bułki tartej
olej do smażenia
Przygotowanie;
Mięso przekładamy do miski, dodajemy jajko, wcześniej namoczoną i odciśniętą bułkę, podsmażoną cebulę, starty na tarce czosnek, koperek oraz przyprawy do smaku. Dokładnie mieszamy aby wszystkie składniki się połączyły. Jeśli masa mięsna jest za rzadka dosypujemy 1- 2 łyżki bułki tartej lub więcej jeśli jest taka potrzeba. Botwinę dokładnie myjemy, wkładamy do garnka z wodą i gotujemy kilka minut aż nieco zmięknie. Wodę wcześniej solimy a także dolewamy około 2 łyżki octu. (ocet wlewamy od razu aby botwinka nie straciła koloru)
Po kilku minutach odcedzamy i przelewamy zimną wodą na sicie. Botwinkę osuszamy i kroimy na taką długość jaką ma ser. Porcje botwinki zawijamy w plaster sera tworząc rulonik który dokładnie oblepiamy mięsem mielonym tworząc podłużny kotlet. Na samym końcu obtaczamy w bułce tartej. (możemy użyć dwa plastry sera do jednego kotleta wtedy ser będzie bardziej wyczuwalny)
Kotlety smażymy na rozgrzanym oleju aż mięso będzie miękkie. Kotlety są dość duże więc ja proponuje po lekkim obsmażeniu ułożyć je w formie żaroodpornej i zapiec jeszcze około 15 minut w 180C. Wtedy mamy pewność ze nie będą surowe w środku.
Smacznego!
Wygląda bardzo apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne kotleciki, obiadek idealny.
OdpowiedzUsuń