stycznia 28, 2021

Naturalnie dla zdrowia. Agnieszka Cegielska - recenzja książki.

Naturalnie dla zdrowia. Agnieszka Cegielska - recenzja książki.
Nowy rok, nowe postanowienia. Zazwyczaj jest to chęć schudnięcia albo w końcu zacząć prowadzić zdrowy tryb życia. Postanowienia postanowieniami i to czy je wdrożymy w życie czy nie, zależy tylko od nas. Dziś chciałam Wam polecić książkę Agnieszki Cegielskiej którą większość z nas kojarzy jako pogodynkę - Naturalnie dla zdrowia.  Pani Agnieszka rozmawia na temat zdrowia z wieloma specjalistami, każdy z nich wnosi do tej książki coś interesującego. 



Wielu z nas myśli, że droga do zdrowia jest długa i niełatwa. Jednak często okazuje się, że może być zdecydowanie krótsza  i prostsza, Agnieszka Cegielska postanowiła porozmawiać ze specjalistami, którzy zajmują się zdrowiem. Jak bardzo mogą nam pomóc odpowiednia dieta, osteopatia, terapia krzyżowo- czaszkowa i wiele innych których prawdę mówiąc nazw nigdy wcześniej nie słyszałam? Co możemy zrobić, aby w naturalny sposób wesprzeć naszą odporność i jak robią to ci, którzy na co dzień pomagają innym?   





Odpowiedzi na te wszystkie pytania udzielili specjaliści zaproszeni do stworzenia tej książki. Poznamy osteopatę Łukasza Ciesielskiego który wyjaśni bardzo dokładnie co to właściwie jest ta osteopatia. To nic innego jak badanie przez dotyk. To dzięki takim badaniom można dokładnie stwierdzić co tak naprawdę nam dolega, skąd się bierze ból. Dotyk i jego interpretacja pozwalają nam na odnajdywaniu dysfunkcji naszego organizmu, które często mają źródło w funkcjonowaniu układu ruchu, mięśni, więzadeł, powięzi, stawów a także naszych narządów wewnętrznych. 
W książce wypowiadają się także inni specjaliści i zdradzają sposoby na lepsze i zdrowe życie. Są to m.in. dr. n. med. Danuta Myłek, i tu taka ciekawostka - to doktor z mojego miasta. Znam i wiem, że kolejki są ogromne...jest to świetny alergolog i dermatolog. Ma swoje wytyczne co do prowadzonego leczenia, nie uznaje mleka, rosołu i innych rzeczy ale ludzie jej ufają... Jest jeszcze Orina Krajewska to propagatorka holistycznego trybu życia...
Specjalistów jest wielu i każdy od innej części naszego ciała jak i umysłu. To taki zbiór specjalistów tych którzy pomagają w dobrym funkcjonowaniu Agnieszki Cegielskiej. To ludzie którzy dbają o jej zdrowie fizyczne jak i psychiczne...
To co gotowi do zmian? 




Książka raczej nie jest dla każdego. Jest dla ludzi którzy szukają pomocy bo coś w danym etapie życia im doskwiera. Czy to ból fizyczny czy psychiczny, a jak wiadomo jeden i drugi może nam nieźle uprzykrzyć życie. 
Ja jestem zainteresowana tą książka jak najbardziej, jeszcze nie raz po nią sięgnę. A Wy sami zdecydujcie.
Więcej poradników o zdrowiu możecie kupić w księgarni internetowej Taniaksiążka.pl 



Tytuł; Naturalnie dla zdrowia.
Autor; Agnieszka Cegielska
Wydawnictwo; Burda książki
Rok wydania; 2020 rok
Ilość stron; 230 stron
Oprawa; Twarda
Najtaniej na; taniaksiążka.pl

Polecam. 


stycznia 28, 2021

Sałatka makaronowa z serem, ogórkami i szynką.

Sałatka makaronowa z serem, ogórkami i szynką.
Dziś zapraszam Was na pyszną imprezową sałatkę. Robi się ekspresowo...
Wystarczy makaron, ulubiona szynka, kukurydza i jeszcze kilka innych składników.
Zapraszam! 



Składniki;
1 szklanka surowego makaronu orzo
20 dag ulubionej wędliny (krakowska, żywiecka)
20 dag żółtego sera
1 puszka kukurydzy
2 ogórki konserwowe
2 ogórki kiszone
sól, pieprz do smaku
2 łyżki majonezu
2 łyżki musztardy
mała puszka kiełków fasoli mung (200g)
 
Przygotowanie;
Makaron gotujemy wedle przepisu na opakowaniu. Kukurydzę i kiełki odsączamy. 
Szynkę i ogórki kroimy w kostkę. Ser ścieramy na dużych oczkach. Kiedy makaron będzie zimny wszystko ze sobą mieszamy. Doprawiamy do smaku, dodajemy majonez i musztardę. Mieszamy. 
Chłodzimy i podajemy.




Smacznego!

stycznia 12, 2021

Pleśniak mojej mamy - z jabłkami.

Pleśniak mojej mamy - z jabłkami.

 Dziś zapraszam na naszą rodziną wersje znanego ciasta o jakże zachęcającej do zjedzenia nazwie a mianowicie - pleśniak. Ten - mojej mamy jest nieco inny niż wszystkie bo z dodatkiem jabłek.




Składniki;
25 dag masła lub margaryny
5 szklanek mąki
6 jajek
1 szkl. cukru pudru
0,5 szkl. cukru kryształu ( do piany)
2 łyżki kakao
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
1 kisiel (czerwony) do piany
3 łyżki śmietany
słoiczek powidła śliwkowego
4 jabłka
 
Przygotowanie;
Mąkę zagniatamy z masłem, cukrem pudrem, cukrem waniliowym, , żółtkami i śmietaną. Ciasto dzielimy na trzy części. do jednej dodajemy kakao. Ciasto wkładamy do lodówki na ok godz. Można też do zamrażarki będzie szybciej...
Foremkę 25x35 wykładamy papierem do pieczenia. Na spód wykładamy jedną białą część ciasta. Rozsmarować na niej powidło śliwkowe. Jabłka, obrać i zetrzeć na grubych oczkach, wyłożyć na powidło. Można oprószyć delikatnie mąką ziemniaczaną i cukrem. Na jabłka zetrzeć ciemną część ciasta. 
Białka ubić na sztywno, dodawać po łyżce cukier kryształ. Miksować do rozpuszczenia cukru. Następnie wsypać kisiel (proszek) zmiksować do połączenia składników. Wyłożyć na ciemną część ciasta. Na pianę zetrzeć ostatnią białą część ciasta. Piec około 1 godz. w temp 180C. 


Smacznego!

stycznia 03, 2021

Ciasto drożdżowe (nocne) z masą makową i kruszonką.

Ciasto drożdżowe (nocne) z masą makową i kruszonką.

 Pozostając w temacie drożdżówek, tym razem ciasto które robi się samo. Składniki wsypujemy warstwowo do miski, zostawiamy na noc i rano miksujemy... i w zasadzie ciasto gotowe!

Zapraszam!



Składniki;
15 g drożdży
szklanka cukru kryształu
4 łyżeczki cukru waniliowego
5 jajek ( rozmąconych w miseczce)
3/4 szklanki oleju
1 szkl. mleka
4 1/2 szkl. mąki pszennej
szczypta soli

ok. 2 szklanki masy makowej

Kruszonka;
1/4 kostki masła
1/3 szkl. cukru
1/2 szkl. maki

Przygotowanie;
Wszystkie składniki wsypujemy w kolejności jak podałam do miski. Na dno rozkruszone drożdże, potem cukier itd...
Składników absolutnie nie mieszamy ze sobą, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na całą noc. Najlepiej zrobić je wieczorem.  Rano ciasto należy wyrobić mikserem na gładką masę. Wyłożyć ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawić  do wyrośnięcia na około pół godziny. Aż ciasto podwoi swoją objętość. Na wierzchu wykładamy masę makową a na nią kruszonkę. (Wszystkie składniki kruszonki mieszamy ze sobą tworząc mokry piasek. )
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w 180C około 40 min. Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem jeśli suche zostawiamy jeszcze w piecu na około 10 min w temp, 150C. przy otwartym piekarniku. Dzięki temu ciasto nie opadnie. 




Smacznego! 


stycznia 03, 2021

Drożdżowa chałka.

Drożdżowa chałka.
        Witajcie w Nowym Roku!  
Znów zapełniamy karty kalendarza od nowa... co przyniesie ten rok? czy będzie lepszy od ubiegłego? nikt tego nie wie... i może lepiej, wtedy życie byłoby nudne! 
Dziś zapraszam Was na chałkę, zwykłą drożdżową, szybką i smaczną. Splot może być każdy, taki jaki kto umie..
A zatem, zapraszam! 




Składniki na ciasto;
  50 dag mąki pszennej
  15 g  świeżych drożdży
  ok 1 szkl. mleka
  2 jajka
  3 łyżki cukru 
  10 dag masła 

dodatkowo;
1 jajko do posmarowania chałki

Przygotowanie;
Mleko podgrzewamy, do miski przesiewamy mąkę, w środku robimy wgłębienie, wsypujemy do niego cukier a także kruszymy drożdże. Zalewamy ciepłym mlekiem. Delikatnie po wierzchu oprószamy mąką. Odstawiamy aż drożdże urosną. Następnie mieszamy łyżką, dodajemy jajka a także rozpuszczone masło. Wyrabiamy ciasto aż będzie gładkie i elastyczne. Jeśli jest potrzeba dolewamy więcej mleka. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. 
Po tym czasie ciasto wyrabiamy dosłownie chwilkę, uwalniając powietrze. Dzielimy na 3 bądź 4 porcje. Rolujemy wałeczki. Wszystko zależy od naszych umiejętności i tego jaką chałkę chcemy. Jest mnóstwo filmików na internecie jak zaplatać chałki. Ja tym razem zrobiłam z 4 wałeczków, jednak do końca nie wyszło tak jak chciałam, ale czy to ważne...Zaplatamy warkocz, odstawiamy na około 20 minut do napuszenia. Smarujemy roztrzepanym jajkiem i wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 170/180C. Pieczemy do zezłocenia, ale sprawdzamy co jakiś czas czy za bardzo nie pali nam się od dołu. Pieczemy około 40 minut.
Studzimy i się zajadamy, chociaż ciężko się powstrzymać do tego czasu...
Smakuje obłędnie z masłem albo miodem, pycha! 





Smacznego!
 
Copyright © 2016 RADOŚĆ KIPIĄCA UŚMIECHEM , Blogger