lipca 22, 2016

Urywane drożdzówki ze śliwkami.

Drożdżówki bardzo lubię i to moja wada! ale dlaczego wszystkiego w życiu mamy sobie odmawiać?!
Mam rację?
A więc dziś taka wersja ze śliwkami , zapraszam!


Składniki;
50 dag mąki pszennej
25 g świeżych drożdży
200 ml mleka
60 g masła
2 czubate łyżki cukru + 2-3 łyżki do śliwek
2 jajka

ok. 40 dag śliwek
mleko do posmarowania bułeczek

Lukier;
4 łyżki cukru pudru
1 łyżka wody
posypka do dekoracji

Przygotowanie;
Mleko podgrzewamy, ma być ciepłe ale nie gorące. Wkładamy drożdże , po łyżce cukru i mąki. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy aby zaczęło " pracować". Masło rozpuszczamy w rondelku. Do większej miski wsypujemy przesianą mąkę, wbijamy jajka i  wlewamy podrośnięte drożdże. Na końcu dodajemy rozpuszczone masło i zagniatamy gładkie  ciasto. Jeśli ktoś woli może je zagniatać na stolnicy. Mnie jest wygodniej w misce. Jeśli ciasto jest za twarde to dolewamy odrobinkę mleka , a jeśli za luźne dodajemy troszkę mąki. Tak wyrobione ciasto zostawiamy w misce na około 40 min. aby wyrosło. Powinno podwoić swoją objętość. Ciasto przykryć ściereczką.
Po tym czasie ciasto wyjmuję delikatnie zagniatam. Następnie rozwałkowuję na gtubość około pół cm i wykrawam kubkiem koła.

Śliwki drylujemy i osuszamy  na sicie.
Na jedno kółko nakładam porcje śliwek, posypuje delikatnie cukrem i zlepiam z drugim kółkiem. Tworząc kształtną bułeczkę. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia i układamy bułeczki jedna obok drugiej w około 1,5 cm. odstępach. Bułeczki smarujemy mlekiem lub jajkiem i pieczemy na rumiano. Około 30 min w 180C.
Po ostudzeniu możemy polać lukrem i udekorować posypką.


A tutaj bez lukru ;-)


Smacznego!



8 komentarzy:

  1. Dla mnie wersja bez lukru :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Drożdżówki są najlepsze! Też nie potrafię sobie ich odmówić;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też uwielbiam wypieki z ciasta drożdżowego, również gościły u mnie odrywane drożdżówki tyle, że z dżemem truskawkowym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ufff... jak to dobrze, ze nie tylko ja sobie dogadzam drożdżowym!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za przepis! Lepiej upiec samemu bo to co teraz jest sprzedawane jako drożdżówki to nie nadaje się do jedzenia:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekę bułeczki 3 raz,są pyszne ! ��

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 RADOŚĆ KIPIĄCA UŚMIECHEM , Blogger