Dziś zapraszam Was na pierwszy książkowy post w tym roku!
Zaczynam od książki dla dzieci, myślę, że odpowiedni wiek czytelnika to 7-8 lat. Mowa o książce "Amory, zaloty i podboje - czyli niesamowite historie o rozmnażaniu w świecie przyrody"
Dzieci coraz częściej pytają, mamo, tato skąd się biorą dzieci??? to już nie te czasy kiedy wciskamy dzieciom informacje o bocianach i kapuście aby urwać temat. Jeśli nie macie pomysłu jak rozmawiać z dziećmi na te jakże oczywiste ale jednak trudne sprawy, ta książka jest dla Was!
Na wstępie autor w prosty sposób wyjaśnia w jaki sposób dochodzi do zapłodnienia jajeczka u ludzi, co to jest jajeczko i plemniki. Informuje , że dzidziuś który powstał z jajeczka i plemnika rozwija się w brzuchu mamy, całkiem inaczej wygląda to w przypadku niektórych zwierząt.Kiedy mały człowiek jest gotowy aby opuścić brzuch mamy przychodzi na świat Wszystko opowiedziane jest w taki sposób aby najmłodszy czytelnik zrozumiał jak najwięcej. A jego ciekawość została zaspokojona.
Amory i zaloty u zwierząt wyglądają zupełnie inaczej niż u ludzi. Powiem Wam, że w wielu przypadkach sama byłam bardzo zaskoczona procesem rozmnażania... Jak to mówią człowiek uczy się całe życie. Weźmy pod lupę np. sikorkę modrą... ta to umie się ustawić. Każdemu z nas zależy na tym aby nasze dzieci były zdrowe, piękne mądre a co za tym idzie aby miały dobre geny! tylko jak to sprawdzić? potomek połowę genów dziedziczy po mamie a drugą połowę po tacie. O ile znamy stan swojego zdrowia to ze zdrowiem partnera mamy już problemy. Więc taka oto sikorka widząc że wśród amantów są same fajtłapy bo wszystkie fajne chłopaki zostały już zajęte rozgląda się za mężami koleżanek… wystarczy tylko króciutka randka zanim ich mąż się zorientuje one już są z powrotem. Po takiej ekspresowej randce samica składa kilka jajek a jej nieświadomy niczego mąż niebawem będzie wychowywał nie swoje dzieci. Kiedy przebadano DNA sikorek okazało się , że rzeczywiście połowa to geny mamy a druga połowa? to geny kilku innych osobników... Nie każdej sikorce uchodzi to na sucho ,ale dlaczego? tego Wam nie zdradzę, powiem tylko … samo życie!
Całkiem inaczej wygląda to u pewnej pani diablicy w głębinach oceanu. Tam dopiero znalezienie męża to nie lada wyzwanie a gdy pani jest prawdziwą czarownicą rybiego świata problem się powiększa. Ryba która ma ogromną, zajmującą pół głowy paszczę z najeżonymi jak szpilki zębami kiedy już znajdzie swojego męża nie wypuszcza go ze swoich szpon nigdy. Takie ryby mogą dorastać nawet do 1 metra, mężowie zazwyczaj są dużo mniejsi i przypominają przerośnięte kijanki. Samiec wgryza się w samicę i od tej pory podróżują już tylko razem, samica nie ma nic przeciwko temu, przecież chce urodzić swoje dzieci. Z czasem tatuś przestaje jeść i zrasta się ze swoją wybranką a żywi się pożywieniem z jej krwi. Jak to wygląda dalej dowiecie się po przeczytaniu... Więcej Wam nie zdradzę!
W dalszej części książki dowiecie się m.in. dlaczego modliszka odgryza na randce głowę swojemu partnerowi, albo czy to prawda że skarabeusz uwodzi swoją wybrankę kulą... kupy? i kto na siebie siusia na randce? tak, tak też się zdarza!
Powiem Wam, że świetna książka napisana z wielkim poczuciem humoru. Kiedy spojrzałam pierwszy raz na tytuł nie byłam do niej przekonana zupełnie, jednak po przeczytaniu wyszło że to petarda! Jak to mówią, nie oceniaj po okładce!
Tytuł; Amory, zaloty i podboje. Czyli niesamowite historie o rozmnażaniu w świecie przyrody.
Autor; Szymon Drobniak
Ilustrator; Maria Łepkowska
Wydawnictwo; Babaryba
Ilość stron; 139 stron
Oprawa ; twarda
Książkę napisał dr biologii ewolucyjnej i zoologii Szymon Drobniak.
Z tej serii ukazały się jeszcze dwie inne książki, niebawem recenzja na blogu.
Miłego czytania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz