Jakiś czas temu przepis na te ciasteczka znalazłam w internecie. W komentarzach pod nim czytałam, ze są pyszne, ze to smaki dzieciństwa ...
Pomyślałam, dziwne - przecież ja nigdy ich nie jadłam!
Postanowiłam je w końcu wypróbować i stwiedzam, ze moje smaki dzieciństwa są zupełnie inne ...
Pomyślałam, dziwne - przecież ja nigdy ich nie jadłam!
Postanowiłam je w końcu wypróbować i stwiedzam, ze moje smaki dzieciństwa są zupełnie inne ...
Składniki;
2 jajka
15 dag cukru kryształu
20 dag wiórków kokosowych
2 łyżki kakao
Przygotowanie;
Białka ubić na sztywną piane, następnie dodawać cukier. Powoli łyżeczka po łyżeczce aby dokładnie się rozpuścił. Następnie dodajemy żółtka nadal miksując. Na samym końcu wsypujemy wiórki kokosowe i delikatnie mieszamy. Masę można podzielić na dwie części i do jednej dodać kakao.
Na blachę wyłożoną papierem wykładamy łyżką małe ciasteczka.
Piec około 15 min. w 170 C. Z blaszki zdejmować dopiero gdy ostygną. Wcześniej mogą się pokruszyć.
Smacznego!
Pysznie. Bardzo lubię kokosowe słodkości :-)
OdpowiedzUsuńtak, masz rację! ja tez lubie ;-)
UsuńUwielbiam kokosanki, pyszne :)
OdpowiedzUsuńu mnie w domu kokosanki to były całkiem inne ciastka! niebawem i one zawitają na blogu ;-)
Usuń