czwartek, 27 września 2018

Mój udział w programie kulinarnym "Ewa gotuje".

Jak ten czas ucieka! tak, nie wiem  nawet kiedy minęły dwa lata od mojej wizyty u Ewy Wachowicz.
Tak, miałam taki mały epizod i wystąpiłam w programie p.Ewy.
Jak to wspominam? oczywiście był stres i jeszcze raz stres, ale był to też bardzo miły czas który na pewno zostanie w mojej pamięci na dłużej. 

Ale może od początku, zapytacie pewnie jak się tam znalazłaś? a więc któregoś dnia wysłałam kilka  swoich przepisów bezpośrednio ze strony P. Ewy. Po jakimś czasie jakież było moje zdziwienie kiedy dostałam wiadomość z gratulacjami a jednocześnie zaproszenie na nagranie do Krakowa. Najpierw pojawia się panika a potem... radość!

Miałam jakieś dwa miesiące aby oswoić się z tą myślą. Pierwszy termin został przesunięty więc dane mi było czekać nieco dłużej ;-)


Oczywiście do Krakowa ze Stalowej Woli jest rzut beretem, ale mimo wszystko bagaże musiały być obowiązkowo. Nagranie odbywało się w prywatnym domu Pani Ewy, przygotowania rozpoczęły się parę  minut po 13, a samo nagranie zaczęło się cos około 16. Poszło sprawnie i szybko, dwie - trzy powtórki i gotowe! Oczywiście stres był, powtarzanie tego samego tez nie należy do najłatwiejszej rzeczy. W końcu trzeba powtórzyć to co mówiło się przed chwilą i nie koniecznie od początku. Elementy dekoracji też musiały być na swoim miejscu a nie za każdym razem tak było. Tu okruszek, tak coś innego. Wszystko musiało być tak jak należy. 


Podczas nagrania towarzyszyli mi moi najbliżsi więc było mi łatwiej ;-) Panie od wizerunku świetnie się mną zajęły, więc oczekiwanie było przyjemne. Później obiad i w końcu nagranie. 
Oczywiście było też kilka chwil aby zamienić parę słów z samą gospodynią programu. Pani Ewa jest bardzo sympatyczną i ciepłą osoba, absolutnie nie gwiazdorzy! 

Dania które przygotowała Pani Ewa według mojego pomysłu to ; 
Oczywiście dania Pani Ewa przygotowała ze swoimi zmianami. 
Ale było pięknie i smacznie!
Dzięki uprzejmości Prezydenta miasta Stalowej Woli, miałam też upominek dla P. Ewy. Był to zestaw noży i gadżety promujące nasze miasto. 


Pobyt wspominam bardzo przyjemnie. Cała ekipa programu "Ewa gotuje" przyjęła mnie naprawdę bardzo ciepło. Dzięki temu stres mija!


W prezencie dostałam książki P. Ewy ,oczywiście z autografem, miarkę i siekaczkę  a także upominki od sponsora. 


Mimo ,iż minęło sporo czasu, Patrząc na zdjęcia wspomnienia odżywają...Kto wie, może jeszcze podobna przygoda przede mną?! ;-)




Po nagraniu oczywiście do dyspozycji mieliśmy pokój hotelowy, wiec nasz pobyt w Krakowie się przedłużył do dnia następnego. nagranie było 23 sierpnia więc pogoda była idealna do zwiedzania. Smok Wawelski został odwiedzony, sukiennice, Kościół Mariacki i wiele innych pięknych miejsc, których w Krakowie jest mnóstwo. Oczywiście widziałam je już po raz któryś ale moja córka w tej części Krakowa była pierwszy raz, najwięcej frajdy sprawiało jej karmienie gołębi.

Ps. można mnie oglądać w odcinku 281.
Zapraszam ;-)


niedziela, 23 września 2018

Rustykalna tarta z rabarbarem i masą krówkową.

Rabarbar zazwyczaj w ciastach króluje wiosną bądź wczesnym latem kiedy to dopiero pojawia się w ogródkach. Ale w ogrodzie mojej mamy rośnie do dziś i jest na wyciągnięcie ręki. Ciasto wzbogaciłam dodatkiem masy krówkowej która przełamała delikatnie kwaśność rabarbaru. Wyszło pysznie i delikatnie! Ciasto rozpływało się w ustach. 
Polecam! 



Składniki na ciasto;
25 dag mąki pszennej
15 dag masła
1 jajko
szczypta proszku do pieczenia
10 dag cukru pudru
szczypta soli

Nadzienie;
ok. 40 dag rabarbaru
1 łyżka cukru
1 łyżka maki ziemniaczanej
3-4 łyżki masy krówkowej
1 jajko do posmarowania brzegów
1 łyżka cukru do posypania brzegów

Przygotowanie;
Wszystkie składniki ciasta przekładamy do miski. Zagniatamy elastyczne ciasto. Ciasto będzie delikatnie klejące ale takie ma być. 
Rabarbar oczyszczamy, myjemy i kroimy na drobne kawałki. Przekładamy do miski, wsypujemy cukier i odstawiamy na kilka minut. Nadmiar soku odlewamy. Dodajemy łyżkę maki i dosładzamy jeśli jest taka potrzeba. Mieszamy.
Ciasto wałkujemy najlepiej na podsypanym mąką papierze do pieczenia , ponieważ się przyklei i nie będzie możliwości aby go przełożyć na blaszkę.  Smarujemy masą krówkową a następnie wykładamy rabarbar. Brzegi ciasta delikatnie unosimy i zawijamy na wierzch, Starając się aby jak największą część tarty "zakryć" Po wierzchu możemy rabarbar jeszcze posłodzić. Brzegi smarujemy roztrzepanym jajkiem i obsypujemy cukrem. Przekładamy na blaszkę. Pieczemy około 40 min w 180C. Bliżej końca należy sprawdzać czy ciasto się nie pali (każdy piekarnik pracuje inaczej).




Smacznego!

piątek, 21 września 2018

Ciasto gruszkowo cytrynowe z masą orzechową.

Dziś mam dla Was ciasto z gruszkami, orzechami... Dawno nie było na blogu żadnego ciasta, ale już się poprawiam i oto jest!
Zapraszam!


Składniki na ciasto;
35 dag mąki pszennej
5 łyżek cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 jajka i 1 białko
150 g masła

Składniki na wypełnienie;
4 gruszki
skórka otarta z 1 cytryny
5 łyżek cukru trzcinowego
3 jajka i 1 żółtko
3/4 szkl. śmietany 30%
1/3 szkl. mleka
1 szkl. orzechów macadamia lub włoskich
płatki migdałów do posypania wierzchu

Przygotowanie;
Mąkę, cukier puder, masło, jajka , proszek do pieczenia łączymy w misce i zagniatamy elastyczne ciasto. Tortownicę wykładamy papierem, następnie dno i boki wylepiamy ciastem. Gruszki obieramy, przekrawamy na pół, wycinamy łyżką do melona gniazda nasienne i kroimy w cienkie plasterki. Wykładamy na dno tortownicy. Posypujemy skórką cytrynową. 


Do miski wsypujemy orzechy, cukier, trzcinowy,wlewamy mleko, śmietanę a także jajka. Blenderem całość miksujemy na gładką masę. Wylewamy ją na gruszki. Po wierzchu posypujemy płatkami migdałowymi. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 1 godziny lub dłużej w temp. 180C. Chłodzimy i podajemy. 



Smacznego! 

środa, 19 września 2018

Dzień Chłopaka z MY GIFT DNA.

Od kiedy pamiętam  Dzień Kobiet co roku jest hucznie obchodzony, natomiast jeśli chodzi o Dzień Chłopaka sprawa ma się nieco inaczej. Kiedy zapytamy kogoś kiedy swoje święto mają kobiety, odpowie bez zastanowienia - oczywiście 8 marca. Na pytanie kiedy swoje święto mają faceci , słyszymy tylko ...yyyy… nie wiem!
A więc drogie dziewczyny! Dzień chłopaka obchodzimy 30 września! 
Czasu zostało niewiele, więc myślę, że już pora aby zastanowić się nad prezentem. Ja już wybrałam a pomógł mi w tym sklep internetowy MY GIFT DNA który specjalizuje się w prezentach personalizowanych na różne okazje. Począwszy od ślubu czy dnia Matki a kończąc na rocznicy znajomości, urodzinach czy właśnie Dniu Chłopaka. 
Prezenty są świetnej jakości a grawer według naszego pomysłu dodatkowo podnosi wartość rzeczy którą kogoś obdarujemy. 
Ja zamówiłam piękny zestaw upominkowy składający się z 4 elementów: portfela, breloka na klucze, metalowego długopisu oraz pudełka. Całość wykonana jest z ekoskóry oraz metalu. Zestaw w kolorze brązowym.
Portfel  posiada 2 przegródki na banknoty, kieszeń na bilon oraz liczne dodatkowe przegródki np. na karty kredytowe.
Każdy z elementów zestawu, z wyjątkiem długopisu, jest grawerowany. Na pudełku może zostać wygrawerowana krótka dedykacja dla odbiorcy prezentu. 






Do kompletu zamówiłam jeszcze stylową zapalniczkę dla palaczy świetny prezent. Zapalniczka posiada grawer. 
Dostępna w dwóch wersjach kolorystycznych - czarna i niebieska.  Dla Pań także różowa ;-) To klasyczna benzynowa zapalniczka wykonana z wysokiej jakości metalu. Obracając niezawodnym metalowym kółkiem, uzyskasz iskrę nie do zdarcia
Wysokość 5,6 cm, szerokość 3,6 cm. Do zapalniczki nie jest dołączona benzyna. Na zapalniczce grawerowane jest imię i dodatkowo inicjał. Grawer na zapalniczce  i na pozostałych produktach wykonany jest z użyciem najnowszych technologii laserowych. Jest to Trotec Laser, najlepsza firma w Europie. 




W sklepie można zamówić jeszcze cała masę innych prezentów, w zależności od tego czym zajmuję bądź interesuje się Wasza druga połowa. Wybór jest naprawdę wielki. Można kupić piękne koce, ręczniki, deski do krojenia a nawet fartuchy kuchenne... 
Są też karafki , notatniki, obrazy malowane na płótnie... Pełna dowolność. 
Karafka idealnie pasuje na podarunek dla ukochanego męża...
Co myślicie o takim prezencie???
Dla mnie bomba!



  Kubek natomiast świetnie się sprawdzi na prezent dla swojego chłopaka...  Jak wspomniałam wcześniej, napis powstaje według Waszych sugestii. Kubek można kupić w trzech rozmiarach a nadruk wykonana jest z przodu i z tyłu. Dzięki temu może być dla osób prawo jak i lewo ręcznych. 



Dodatkową zaletą sklepu jest mega szybka wysyłka. Zamawiasz jednego dnia a następnego paczka jest już u Ciebie. Muszę też wspomnieć, że zamówienie jest zapakowane pięknie dzięki czemu od razu można je wręczać swojej drugiej połówce.
To co zapraszam na zakupy. Dzień Chłopaka już tuż tuż ….


poniedziałek, 17 września 2018

Pasta paprykowa a także recenzja ksiażki ; Dieta DASH, sposób na nadciśnienie...

Nie od dziś wiadomo ,że problem podwyższonego ciśnienia tętniczego dotyczy coraz to większej liczby osób także w Polsce, a choroby układu krążenia , mimo coraz lepszej diagnostyki i nowoczesnych metod leczenia są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów i stały się już niemal plagą wśród osób w średnim wieku i starszych.  Najlepszym rozwiązaniem na tego typu problemy jest dieta! ale nie zawsze wszystkim się ona dobrze kojarzy. Z dietą DASH  wygląda to zupełnie inaczej. Zamiast drastycznego obniżenia ilości spożywanych pokarmów i monotonnych niskokalorycznych jadłospisów otrzymujemy starannie przygotowany, nowatorski program żywieniowy , dzięki któremu można skutecznie obniżyć ciśnienie tętnicze i który ma być przede wszystkim ważnym elementem profilaktyki chorób związanych z nadciśnieniem. 


Jak podają badania, pierwsze efekty polegające na skutecznym obniżeniu ciśnienia tętniczego krwi pojawiają się już po mniej więcej 14 dniach dokładnego stosowania się do zaleceń lekarza...Przestrzeganie diety DASH przez 30 dni sprawia, że ciśnienie tętnicze może obniżyć się nawet o 10mm HG!  A skąd o tym wszystkim wiem? a no z rewelacyjnej książki która w całości poświęcona jest nadciśnieniu. 
Ta książka to ; Dieta DASH - sposób na nadciśnienia od wydawnictwa Buchmann. 

Prawidłowe ciśnienie krwi  wynosi 120/80 mm Hg

Książka podzielona jest na kilka rozdziałów. Na początku kilka słów wyjaśnienia co to takiego jest nadciśnienie, co to dieta Dash a także przedstawione są jej zasady. 


W kolejnej części znajdziemy informacje na temat produktów które należy spożywać. Jest to bardzo fajnie przedstawione za pomocą zdjęć. Produkty zakazane oraz produkty dozwolone. 
Wzrokowo wiadomo zawsze zostaje w głowie więcej.... 



Kiedy przebrniemy przez podstawową wiedzę przechodzimy do przepisów. Są one na kieszeń każdego z nas, umiejętności i czas. Czyli ogólnie mówiąc z dostępnych składników, szybkie no i smaczne... 
W diecie Dash najważniejsze jest aby pozbyć się z jadłospisu soli a także cukru oraz kilku innych składników o których przeczytacie w książce. 



Tytuł; Dieta Dash - sposób na nadciśnienie.
Autor; Beata Woźniak
Ilość stron; 160
Wydawnictwo; Buchmann
Oprawa; Miękka

Ja przygotowałam pyszną warzywną pastę na kanapki. Oczywiście  przepis nie zawiera soli więc tak od razu ciężko się przestawić, ale myślę, że jeśli zrobimy to stopniowo efekty będą zadowalające. 

Pasta paprykowa.

Składniki;
4 czerwone papryki
2 małe marchewki
1/4 selera
1 cebula
2 ząbki czosnku
4 łyżki oliwy
2 liście laurowe
czarny pieprz

Przygotowanie;
Papryki umyć, przepołowić na pół. Usunąć gniazda nasienne. Ułożyć na wyścielonej papierem do pieczenia blasze, polać oliwą. Dołożyć nieobrane ząbki czosnku i piec w piekarniku około 40-50 min w temp. 180C. Paprykę ostudzić i obrać. Czosnek wycisnąć z łupinek. Marchewki i seler obrać i zetrzeć na tarce. Cebulę posiekać, podsmażyć na łyżce oliwy. Następnie dorzucić pozostałe starte warzywa i liście laurowe. Podlać około 150 ml wody. Dusić pod przykryciem do miękkości oraz do momentu odparowania wody. Marchewkę z selerem przełożyć do malaksera, dodać obraną paprykę (liście laurowe wyrzucić) i zmiksować na gładki krem. Doprawić do smaku pieprzem, ewentualnie solę (!?) Schłodzić a następnie smarować pieczywo. Można posypać ulubionymi ziarnami. 



A książkę można już dostać w księgarni, polecam!  

Smacznego!

środa, 12 września 2018

Kotleciki z soczewicy i marchewki.

Kotleciki warzywne wcale nie muszą być nudne bądź mało apetyczne, dziś mam dla Was kotleciki z soczewicy o marchewki. Smakują naprawdę dobrze. Sprawdzą się w lunchboxie lub jako danie obiadowe. 

Zapraszam!


Składniki;
1 szkl. czerwonej soczewicy
2 cebule    
2 marchewki
2 ząbki czosnku  
3 łyżki pokrojonej bazylii
5 łyżek mąki kukurydzianej  
0,5 łyżeczki papryki wędzonej w proszku
sól  
pieprz
olej rzepakowy 

Przygotowanie;
Soczewicę płuczemy, zalewamy 1,5 szklanką wody i gotujemy, aż będzie miękka. Pod koniec gotowania dodajemy odrobinę soli. Jeśli pozostało cokolwiek wody, soczewica nie wchłonęła jej, należy ją odlać.
Cebulę i czosnek  obieramy i kroimy  w kostkę. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju. Wrzucamy cebulę i czosnek. Smażymy na małym ogniu. W tym czasie marchewkę ścieramy na tarce i dodajemy do warzyw. Od czasu do czasu mieszamy. Smażymy, aż warzywa zmiękną. Następnie rozdrabniam blenderem.   
Wszystkie składniki łączymy ze sobą. Formujemy niewielkie kotleciki i smażymy z obu stron na rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju. Podajemy z surówką lub jako samodzielne danie. 
 

Smacznego!



niedziela, 2 września 2018

Pulpeciki mięsno ryżowe w sosie pomidorowym otulone cukinią.

Wrzesień już zawitał w kalendarzu... więc najwyższa pora wrócić do normalności. Wakacje jak co roku są mega długie i … męczące, ale wiecie co uwielbiam to wakacyjne zmęczenie! Dziś mam dla Was danie obiadowe. Pulpeciki w sosie pomidorowym z dodatkiem ryżu zawsze smakują dobrze...
Zatem zapraszam! 


Składniki na pulpeciki;
30 dag mięsa mielonego z indyka
1 kromka chleba razowego (może być inna, lub pół bułki)
1 szalotka
1 jajko
5 dag ryżu Kupiec
sól, pieprz do smaku
2 łyżeczki posiekanego świeżego lubczyku
1 mała cukinia

Składniki na sos;
2 szklanki passaty pomidorowej
1 szklanka wody
sól, pieprz do smaku
1-2 łyżki kaszki kukurydzianej KUPIEC

Przygotowanie;
Mięso przekładamy do miski, dodajemy posiekaną cebulę i lubczyk. Wbijamy jajko. Chleb wcześniej namaczamy, odciskamy i dodajemy do mięsa. Wsypujemy surowy ryż oraz przyprawy. Mieszamy energicznie aż masa będzie odpowiednia do formowania pulpetów. Odstawiamy na chwile a w tym czasie przygotowujemy sos. 
Do garnka wlewamy passate i wodę. Mieszamy. Doprawiamy do smaku. Zagotowujemy. Jeśli sos jest kwaśny możemy dodać łyżeczkę cukru lub miodu do smaku. Sos delikatnie zagęszczamy dodając stopniowo kaszkę. Dokładnie mieszamy.
Cukinię kroimy na cieniutkie paseczki, najlepiej obieraczką do warzyw. Z masy mięsnej formujemy małe pulpeciki, owijamy paskiem cukinii, spinamy wykałaczką i układamy w naczyniu żaroodpornym. Zalewamy sosem pomidorowym i wkładamy do piekarnika. Pieczemy około 30min w 180C. 


Podajemy z ziemniakami, kaszą lub po prostu z kromką chleba....


Smacznego!

#zdrowaradośćżycia 
#kupiec