Muffiny z płatkami owsianymi i jagodami.

Dziś mam dla Was ekspresowe muffiny z jagodami. To takie smakołyki dla niespodziewanych gości. Pół godziny i gotowe. Oczywiście jagody można zastąpić innymi sezonowymi owocami. To co, przekonałam Was do ich upieczenia?!

Składniki;
10 dag płatków owsianych
200 ml mleka
20 dag mąki pszennej
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
3 jajka
15 dag cukru
1 cukier waniliowy
200 ml oleju
ok 20 dag jagód (mogą być mrożone)

Dodatkowo;
papiloty Alfatec

Przygotowanie;
Mleko i płatki owsiane należy przełożyć do  miski i odstawić na chwilę. Składniki suche przełożyć do drugiej miski a mokre czyli olej, jajka i dodatkowo cukry do kolejnej miski. Jajka roztrzepać dokładnie a następnie składniki z trzech misek połączyć ze sobą i wymieszać, jednak jedynie do połączenia składników i nie robimy tego mikserem a łyżką! Formę na muffiny wykładamy papilotami, napełniamy je do 3/4 wysokości ciastem a po wierzchu posypujemy jagodami. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w temp. 170C około 20-25 min.

Po wystudzeniu możemy posypać cukrem pudrem.
Muffiny podałam na tacce ZEN ALFATEC.

Do formy użyłam papilotów od firmy Alfatec. 
W sklepie internetowym znajdziecie ogromny wybór papilotek w różnych rozmiarach jak i fakturach. Ja w takim sklepie czuję się jak dziecko w sklepie ze słodyczami! Naprawdę ciężko się zdecydować na te jedyne, chce się je mieć wszystkie!
Zresztą zobaczcie sami jakie cuda!

Smacznego!

Ciasto drożdżowe z rabarbarem i kruszonką.

Kto nie lubi drożdżowego ciasta? ja uwielbiam i bardzo często gości na moim stole. Kombinacji milion a smak obłędny! dziś z rabarbarem.

Składniki;

35 dag mąki pszennej

15 g  świeżych drożdży

3/4 szkl. mleka

1 jajko

1 łyżka cukru

 5 dag masła

Nadzienie;

ok 70 dag rabarbaru

4-5 łyżek cukru (lub więcej)

2 łyżki wody

Kruszonka;

2 łyżki cukru kryształu

2 łyżki mąki pszennej

2 łyżka twardego masła

Przygotowanie;

Mleko podgrzewamy, do miski przesiewamy mąkę, w środku robimy wgłębienie, wsypujemy do niego cukier a także kruszymy drożdże. Zalewamy ciepłym mlekiem. Delikatnie po wierzchu oprószamy mąką. Odstawiamy aż drożdże urosną. Następnie mieszamy łyżką, dodajemy jajka a także rozpuszczone masło. Wyrabiamy ciasto aż będzie gładkie i elastyczne. Jeśli jest potrzeba dolewamy więcej mleka. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. W tym czasie przygotowujemy nadzienie.

Rabarbar myjemy, kroimy na 2-3 cm kawałki i wrzucamy na patelnię. Dolewamy wodę i wsypujemy cukier. Co jakiś czas mieszamy, smażymy aż rabarbar zmięknie a syrop zgęstnieje. 

Foremkę wykładamy papierem. Ciasto zagniatamy i formujemy wałek o kształcie foremki (keksówka) wkładamy do formy. Na wierzchu wykładamy rabarbar i posypujemy kruszonka. Pieczemy do złotego koloru w 180C około 40min. Jednak pod koniec pieczenia należy kontrolować.  

 Smacznego!

Recenzja książki Poznaję świat i kropka... Rafała Klimczaka a także pyszna sałatka owocowa!

Poznaję Świat i kropka - co dzieję się w kosmosie i czemu ząb jest nie w sosie? to kolejna książka z serii o małej kropeczce Rafała Klimczaka dla najmłodszych dociekliwych odkrywców. Jedną książkę już miałam przyjemność recenzować - znajdziecie ją TUTAJ.
A dziś przyszedł czas na kolejna...


Tytuł - Poznaję Świat i kropka. Co dzieję się w kosmosie i czemu ząb jest nie w sosie.
Autor - Rafał Klimczak
Wydawnictwo - SKRZAT
Ilustracje - Ilona Brydak
Objętość - 96 stron
Oprawa - twarda
Zalecany wiek - 5-8 lat

Dentysta! zdarza się ,że dorośli mają opory aby iść do niego a co dopiero dzieci?! jednak gdy dopada ból wtedy nie ma wyjścia! Wyboru nie miała także główna bohaterka książki - Joasia. Jej towarzyszka kropeczka wspierała ją a także dodawała otuchy jednak jak zwykle nie obyło się bez zaskakujących i trudnych pytań. Kropeczka zastanawiała się jak to możliwe że zęby bolą, przecież to twarda kość stwierdziła.  Po przeczytaniu rozdziału o zębach w encyklopedii zdrowia kropeczka nie mogła uwierzyć że ząb to jednak nie taka zwykła kość. Była zaskoczona że składa się z tylu warstw...
Zanim Joasia poszła do dentystki z pomocą przyszły goździki a może gwoździki? hmm... musicie przeczytać sami!

Dzięki tej książce dzieci poznają budowę zęba, dowiedzą się jak dbać o zęby i wiele więcej ciekawych i bardzo przydatnych w życiu rzeczy. A wszystko to opowiada mądra sowa...

Książka podzielona jest na cztery rozdziały. Z kolejnych dowiemy się wszystkiego o spadających gwiazdach, jak daleko jest księżyc i dlaczego nazywa się go ciałem niebieskim ? Podczas nocnej obserwacji nieba mądra sowa opowiada Joasi a także kropeczce o Słońcu. Nazywa je gwiazdą co znów bardzo dziwi kropeczkę... Więcej nie będę zdradzać bo cóż to za przyjemność z czytana książek.

Na końcu  znajdują się ciekawostki zebrane z całej książki które warto zapamiętać.
Ogólnie mówiąc książka uczy, bawi i jak najbardziej ją polecam nawet dla starszych dzieci. Bo przecież na naukę nigdy nie jest za późno...

Ja aby zadbać o Wasze zęby dziś mam dla Was sałatkę.  Oczywiście nie jest to przepis bo cóż to za filozofia... jest to jedynie propozycja podania owoców, najmłodszym spodoba się na pewno a dodatkowo zachęci do ich jedzenia.

Ja użyłam ;
banan
truskawki
arbuz
morele

Wszystkie owoce myjemy, całego arbuza dzielimy na 4 części. Wcześniej przez całą długość ćwiartek odkrawamy po plasterku arbuza - to będą żagle. Wykrawamy miąższ i kroimy w kostkę lub tak jak ja wykroiłam kulki łyżką do melona. Łódeczki osuszamy i układamy dowolne owoce. Banana polewamy sokiem z cytryny aby nie ściemniał. Żagiel nawlekamy na długi patyczek do szaszłyka i wbijamy na środku łódki. Zamiast arbuza możemy użyć melona. Łódka gotowa do zjedzenia! idealna w upalne dni ;-)

Smacznego! i udanej lektury w wakacyjne dni...

Odchudzony krupnik.

Za oknami w końcu upragnione lato, słońce wpadające do domu... Ja uwielbiam, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy lubią taką aurę.
Dziś mam dla Was zupę - krupnik. Jednak krupnik kojarzy się z dużą mięsną wkładką i mrozem za oknem, ja postanowiłam go odchudzić i zrezygnować z mięsa, po prostu dostosować go do letnich potrzeb ;-) Wyszło smacznie, sycąco i mniej kalorycznie.

Składniki;

2 łyżki masła klarowanego Skworcu

2 marchewki

1 pietruszka

kawałek selera

3 listki limonki Skworcu

pół szklanki kaszy pęczak Skworcu

sól i pieprz do smaku

kilka listków curry Skworcu

5 ziemniaków

natka pietruszki

Przygotowanie;

Marchew, pietruszkę i seler obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. W garnku rozpuszczamy masło, wrzucamy starte warzywa i chwilę smażymy. Dolewamy 2 szklanki wody. Następnie dorzucamy wypłukaną kasze, liście limonki i curry. Gotujemy aż pęczak będzie prawie miękki. W razie potrzeby uzupełniamy wodę. Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę, dodajemy do zupy. Uzupełniamy wodą do ulubionej konsystencji. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Posypujemy natką pietruszki. Podajemy.

Smacznego!

Sernik z truskawkami na ciasteczkowym spodzie.

Serniki lubię bardzo i pewnie nie tylko ja! teraz sezon na truskawki więc powstał pyszny sernik właśnie z nimi. Koniecznie spróbujcie!

Składniki;

75 dag twarogu półtłustego

3/4 szklanki cukru

1 budyń śmietankowy

cukier waniliowy

3 jajka

ok 20 dag truskawek

 

Spód;

10 dag herbatników

10 dag krakersów

5 dag masła

 

Przygotowanie;

W malakserze kruszymy herbatniki i krakersy. Przekładamy do miski, wlewamy rozpuszczone masło, mieszamy.  Tortownicę o średnicy 24 cm wykładamy papierem, na dno wykładamy pokruszone ciastka. Ugniatamy dobrze łyżką. Wkładamy do lodówki a w tym czasie przygotowujemy masę.

Do miski przekładamy twaróg, blendujemy chwilę aż będzie gładki. Dodajemy cukier, jajka, budyń a także cukier waniliowy. Blendujemy do połączenia składników. Masę wykładamy na ciasteczkowy spód. Truskawki myjemy, odsączamy i kroimy na pół lub na plasterki. Układamy dekoracyjnie na wierzchu, delikatnie wciskając w masę. Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok 60 min w 170C.

Po ostudzeniu możemy posypać cukrem pudrem.

Smacznego!

Ps. Do sera nie dodałam żadnego tłuszczu. Dzięki temu sernik jest mniej kaloryczny ale także bardziej zbity (twardy). Jeśli chcecie bardziej miękki wtedy można dodać ok 10 dag rozpuszczonego (przestudzonego) masła.

Wątróbka w marynacie marokańskiej z zielonym groszkiem.

Wątróbka...  jedni ją uwielbiają a inni nie znoszą! ta przygotowana w marokańskiej marynacie wychodzi mięciutka i krucha. Wręcz idealna.
Polecam!
Inspiracje znalazłam tutaj.

Składniki;

40 dag wątróbki drobiowej

1 pomidor bez skórki

1 cebula biała

1 cebula czerwona

2 łyżki oliwy z oliwek

Marynata;

100 ml wody

50 ml oliwy

2 łyżki przecieru pomidorowego

2 łyżki soku z cytryny

2 przeciśnięte ząbki czosnku

pół łyżeczki kurkumy mielonej Skworcu

łyżeczka startego imbiru

łyżeczka papryki słodkiej lub odrobina chili Skworcu

1/4 łyżeczki pieprzu czarnego Skworcu

1 łyżeczka mielonego kuminu Skworcu

pół łyżeczki kolendry mielonej Skworcu

szklanka zielonego groszku

sól do smaku himalajska Skworcu

Przygotowanie;

Wątróbkę oczyszczamy. Wszystkie składniki marynaty mieszamy ze sobą a następnie wkładamy do niej wątróbkę, zostawiamy na około pół godziny. W garnku rozgrzewamy oliwę, wrzucamy drobno pokrojone obie cebule, chwilę smażymy. Następnie dodajemy posiekanego pomidora bez skórki. Co chwilę mieszamy. Dodajemy wątróbkę razem z marynatą i dusimy około 25- 30 min. Jeśli jest taka potrzeba dolewamy wody. Na samym końcu dodajemy zielony groszek a także doprawiamy solą. Mieszamy i gotowe.

Smacznego!

Tortelloni z sosem botwinkowo śmietanowym.

Tortelloni czy tortellini? mogłoby się wydawać , że w jednym z tych wyrazów z pewnością jest błąd. Otóż nie! tortellini to małe włoskie pierożki nadziane farszem mięsnym lub  serowym na bazie parmezanu. Tortelloni natomiast to nieco większe pierożki niż tortellini nadziewane zazwyczaj farszem szpinakowym z dodatkiem sera ricotta. I te drugie pierożki miałam okazję wypróbować dzięki  firmie  HILCONA, W ofercie znajdziemy wiele wariantów pierożków tortelloni z przeróżnymi farszami, ravioli, gnocchi, gotowy makaron fetuccine , sosy a także warzywne burgery idealne dla wegan. Każdy znajdzie coś dla siebie!
Plusem tych dań jest to, że są gotowe do spożycia. Wystarczy podgrzać, przygotować szybki sos i gotowe!  Szczerze mówiąc ja unikam takich gotowych dań ponieważ ich skład nieco mnie przeraża. W tych produktach żadnego "E" nie znalazłam więc w zupełności ufam producentowi, że po prostu go tam nie ma! A produkty są smaczne, pachnące i mogę szczerze je polecić!

Składniki;
25 dag tortelloni z grillowanymi warzywami, serem i oliwą z oliwek Hilcona
200 ml śmietany 30%
2 łyżki masła
pół pęczka botwinki razem z burakami
2-3 łyżki pestek dyni
sól i pieprz do smaku

Przygotowanie;
Botwinę oczyszczamy. Na patelnie wkładamy masło, dodajemy pokrojone małe buraczki. Smażymy chwilę, następnie wlewamy śmietanę i dusimy do miękkości buraków. Pod koniec dodajemy posiekane liście botwiny. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Do sosu dodajemy tortelloni i chwilkę dusimy. Do momentu aż pierożki będą ciepłe.
Danie wykładamy na talerze, posypujemy pestkami i gotowe!
Smacznego!

Ps. Na stronie producenta znajdziecie informacje na temat loterii. Zbierajcie kody z pudełek a potem wymieniajcie na bardzo przydatne akcesoria kuchenne ;-)

Miłego dnia!

Smarowidło z kurzych wątróbek z rodzynkami.

Przepis na tą naprawdę mega smaczną pastę do pieczywa znalazłam w jednym z kobiecych pism. Za wątróbką nie wszyscy przepadają, ale gwarantuje Wam, że tej pasty nie odmówicie.

Składniki;

20 dag wątróbek kurzych

15 dag masła klarowanego Skworcu

100 ml wiśniówki

2-3 łyżki mąki pszennej

garść rodzynek Skworcu

sól himalajska Skworcu (do smaku)

pieprz czarny Skworcu (do smaku)

2 łyżki oleju

 

Dodatkowo;

masło klarowane Skworcu do wylania na wierzchu

 

Przygotowanie;

Rodzynki należy namoczyć na całą noc w wiśniówce. Wątróbki oczyszczamy, panierujemy w mące i obsmażamy na oleju na złoto.  W innej patelni rozpuszczamy masło, dodajemy wątróbki  także rodzynki. Gotujemy całość około 5 minut. Następnie całą zawartość patelni przekładamy do naczynia i blendujemy na mus. Doprawiamy do smaku solą a także pieprzem. Przekładamy do foremek i chłodzimy. Na wierzchu możemy zrobić maślaną warstwę, Masło należy rozpuścić i wylać na wierzch smarowidła. Odstawić do zastygnięcia.

Smacznego!

Czarny makaron z fasolką szparagową i pesto z czosnku niedźwiedziego.

Jakiś czas temu dostałam pyszną przesyłkę od Ryś Podkarpacki.  Jest to firma z  Przemyślu, więc całkiem niedaleko mnie ;-) W swojej ofercie posiadają produkty z derenia, powiem szczerze ja słyszałam o nich pierwszy raz. Mają też pesto z czosnku niedźwiedziego i to ono jako pierwsze wypróbowałam... Moja córka zajadała się aż jej się uszy trzęsły i powiem, że to było zaskoczenie ogromne! Pesto smakuje wyśmienicie, ma idealną konsystencję która świetnie współgra z makaronem, pieczonymi ziemniakami czy innymi daniami.Te produkty i wiele innych możecie zamówić na stronie, polecam serdecznie!
Ja przygotowałam danie makaronowe i powiem Wam, wyszło super!

Składniki;
15 dag czarnego makaronu z dodatkiem sepii
20 dag zielonej fasolki szparagowej
kilka pomidorów koktajlowych
pół papryczki chili (bez nasionek)
3-4 łyżki pestek dyni
2-3 łyżki pesto z czosnku niedźwiedziego od Ryś podkarpacki
1 łyżka masła klarowanego

Przygotowanie;
Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu. Odcedzamy. Fasolkę oczyszczamy, dzielimy na mniejsze kawałki i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Makaron przekładamy na  głęboką patelnię, dodajemy pesto i pokrojoną papryczkę chili (jeśli ktoś lubi ostre dania, może dodać ziarenka). Pomidorki kroimy na pół, lekko podsmażamy na drugiej patelni na łyżce masła klarowanego (można też na grillowej patelni) Pestki dyni podpiekamy przez chwilę na suchej patelni. Makaron podgrzewamy razem z pesto, dodajemy fasolkę szparagową i pomidory. Delikatnie mieszamy i chwilę smażymy aby makaron był gorący. Po wierzchu posypujemy pestkami dyni. Podajemy.
Danie szybkie i smaczne, idealne dla zabieganych!

Smacznego!