poniedziałek, 27 września 2021

Mroczne kłamstwa - Alessandra Torre. Kilka słów o książce.

 "Mroczne kłamstwa" to książka idealna dla kobiet. Nieco zagmatwana ale trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Layana Fairmont ma ogromny dylemat. Spotyka się z dwoma, całkiem różnymi mężczyznami. Najgorsze jest to, że z żadnego z nich nie umie zrezygnować. 
Brant Sharp jest geniuszem. Założył firmę BSX i jest zamożnym człowiekiem. Ostrożny i zapracowany. Lee jest przeciwieństwem Branta. Żywiołowy, szalony i gwałtowny. Żyje z dnia na dzień i nie martwi się o przyszłość. Ma świadomość, że nie zapewni Lanie komfortu i dostatku do których przywykła, ale to nie znaczy, że jest gotów się wycofać. 


Brant i Lee wiedzą, że kobieta kocha ich obu i tylko pozornie akceptują ten układ. 
Ona jedna a ich dwóch, Układ rodem z pikantnego romansu!
Co wydarzyło się wiele lat wcześniej? Kim jest Lee? Jaki plan ma ciotka Branta? na te i na inne pytania, odpowiedzi znajdziecie w tej świetnej powieści. A więcej takich kobiecych romansów kupicie w internetowej księgarni taniaksiazka.pl 




Tytuł; Mroczne kłamstwa.
Autor; Alessandra Torre
Wydawnictwo; Wydawnictwo kobiece.
Oprawa; Miękka
Ilość stron; 448 stron. 

Udanej lektury! 

Recenzja książki "Ziemniak" a także przepis na Sasznie białoruskie z twarogiem.

 "Ziemniak" - na jego temat słyszałam wiele mitów! chociażby, że  ziemniaki są bardzo tuczące i niezdrowe. A prawda jest taka, że ziemniak to warzywo i bez zbędnych dodatków jak najbardziej jest zdrowy i mało kaloryczny. 
Ziemniak to chyba najbardziej popularne warzywo w naszym kraju ale jedzone zazwyczaj do... czegoś.
Dziś przychodzę do Was z książką kulinarną która w całości poświęcona jest ziemniakowi.
Są w niej przepisy na nasze polskie, tradycyjne dania takie jak kopytka, kluski leniwe czy pierogi ruskie. Ale jest wiele dań ze świata o których nie miałam zielonego pojęcia. 
Wiele dań jest polskich ale pochodzących z innych regionów, bo jak wiadomo każdy region ma swoje popisowe dania. I tak oto mama z córką wspólnie gotowały, próbowały, eksperymentowały przerabiając około 80 kg ziemniaków tylko po to aby wydać kolejną już świetną książkę!


Jak wspomniałam w książce zawarte są przepisy na dania ziemniaczane. 
Na wstępie poczytamy kilka słów o samych autorkach które możemy na co dzień spotkać w barze śniadaniowym na krakowskim Kazimierzu. 
Książka podzielona jest na kilka działów, zaczynamy od ziemniaczanego niezbędnika a w nim puree, frytki, ziemniaki z ogniska... kolejne to zagniecione, następnie smażone, potem pieczone czy w końcu jednogarnkowe. Znajdziemy też ziemniaka na słodko a także z całego świata. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Ja również. Przygotowałam smażone placki tzw. sasznie białoruskie z twarogiem. Powiem Wam, pycha! to świetne wykorzystanie pozostałych ziemniaków z obiadu. Ale zanim przepis najpierw kilka kadrów z książki. 






Dań jest mnóstwo i wszystkie z dodatkiem ziemniaków. To też tania kuchnia bo ziemniaki raczej kupuje każdy z nas. Czasami potrzebny jeden czy dwa inne dodatki i pyszne danie gotowe!

A oto danie które przygotowałam ja;
Sasznie białoruskie z twarogiem.
Przepis na 8-9 kotlecików.

Składniki na ciasto;
50 dag ziemniaków
50 g mąki pszennej
1 jajko
sól, pieprz

ok. 100 ml oleju do smażenia

Składniki na farsz;
20 dag twarogu
1 cebula
1 ząbek czosnku
sól i pieprz do smaku

Przygotowanie;
Ziemniaki myjemy i gotujemy do miękkości w mundurkach. Następnie obieramy i tłuczemy. Do ziemniaków dodajemy jajko, mąkę, sól i pieprz. Szybko zagniatamy ciasto i odstawiamy na chwile. Ciasto będzie się kleić ale takie ma być kiedy zwilżymy dłonie bez problemu uformujemy kotleciki.

Cebulę drobno siekamy, smażymy na łyżce oleju na rumiano. Twaróg rozdrabniamy widelcem, dodajemy cebulę, sól i pieprz a także starty ząbek czosnku. Dokładnie mieszamy wszystko. Farsz powinien mieć wyrazisty smak. 
Z masy ziemniaczanej urywamy po kawałku ciasta wielkości małej pomarańczy. Rozpłaszczamy na płaski placek, na nim kładziemy łyżkę farszu twarogowego. Sklejamy jak pieroga nadając następnie kształt okrągłego kotlecika. Wszystko robimy wilgotnymi dłońmi ponieważ masa się klei. Następnie obtaczamy kotleta w mące i smażymy na rumiano z każdej strony na kilku łyżkach oleju. Odsączamy na ręczniku papierowym. Najlepiej smakuje na ciepło z sosem pomidorowym albo jogurtem naturalnym. 






Książka jak najbardziej godna polecenia! Zajrzę do niej jeszcze nie raz! Zbiera same pozytywne opinie a ja się pod nimi podpisuję.
Panie wydały już jedną książkę  "Jajko" o której możecie przeczytać tutaj.


Informacje o książce.
Tytuł; Ziemniak
Autor; Kasia i Zosia Pilitowskie
Wydawnictwo; Buchmann
Oprawa; Miękka
Rok wydania; 2021 rok
Ilość stron; 255 stron.

Polecam! 




piątek, 17 września 2021

Zdrowy lizak = zdrowe zęby. Kilka słów o akcji zdrowego lizaka!

 Czy znacie dzieci które nie lubią słodyczy? no może kilka się znajdzie, ale te które ja znam włącznie z moją córką uwielbia je! to ulubiona zakazana rzecz! Ale ktoś wpadł na pomysł aby wymyśleć zdrowe słodycze które zaspokoją potrzebę dziecka na coś słodkiego a także zadbają o zdrowe zęby. Zamiast cukru zawiera fiński ksylitol który pomaga w mineralizacji zębów co oczywiście zostało potwierdzone badaniami.

Mowa tutaj o zdrowych lizakach Mniam Mniam. Są one dostępne w ośmiu smakach  między innymi malina, truskawka, wiśnia a nawet czekolada i dwóch kształtach. To nic innego jak pudrowe pastylki na patyczkach które polubią nie tylko dzieci, ale i ... dorośli. Tak, przyznaję się ja także po nie sięgam jak mam chęć zjeść coś słodkiego! 




Lizaki posiadają Znak Akceptacji Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, który potwierdza skuteczność oraz pozytywny wpływ na mineralizację zębów. 

Zdrowy lizak = zdrowe zęby.

Lizaki Mniam Mniam dołączyły do akcji która ma na celu zwiększenie świadomości oraz edukację w temacie dbania o profilaktykę oraz higienę jamy istnej i zębów u dzieci. 



Lizaki są suplementami diety, bez cukru, bez glutenu a za to posiadają 12 witamin i minerały. 

Dbanie o zęby ze zdrowym lizakiem to forma budowania wśród dzieci nowego i zdrowego nawyku. 

Zdrowy lizak dzięki swoim właściwościom wpływa pozytywnie na mineralizację zębów. 

Spożywanie zdrowego lizaka sprawia, że; 
- zwiększa on przepływ śliny co powoduje naturalne oczyszczenie jamy ustnej
- zapobiega spadkowi PH śliny
- zwiększa jej zasadowość i dzięki temu chroni powierzchnię zębów przed szkodliwym działaniem kwasów
- obniża poziom glukozy w ślinie
- dzięki zastąpieniu cukru ksylitolem pomaga w zachowaniu mineralizacji zębów 




Zdrowy lizak od jakiegoś czasu ląduje w lunch boxie mojej córki, zabieramy go na spacery a także dzielimy się ze znajomymi. Bo dobrem należy się dzielić! 
Lizaki są idealne po obiedzie a także po drugim śniadaniu, zawsze wtedy kiedy nie ma możliwości umycia ząbków. 
Nadchodzi czas wszelakich infekcji, lizaki są idealne na wspomaganie większej odporności a także przy bólu gardła. Posiadają witaminę C i D a także wiele innych. 

Zdrowe lizaki posmakowały nie tylko nam, znalazł się też mały intruz chętny na trochę słodyczy...



W ofercie znajdziemy również suplementy diety w postaci  pastylek do ssania.
A mowa o; 
MNIAMKI SINULKI - na górne drogi oddechowe 
MNIAMKI Na wzrost
MNIAMKI Colostrum - na odporność
MNIAMKI Witamina C, 
MNIAMKI Witamina D3




Zadbaj o profilaktykę i higienę jamy ustnej i zębów ze Zdrowym Lizakiem!  tym miłym akcentem kończę zachęcając Was do dbania o zęby dziecka i zdrowie! bo najważniejsze w diecie dziecka są zdrowe nawyki! 

Po więcej szczegółów wpadajcie tutaj klik 

poniedziałek, 13 września 2021

Eve w Hollywood. Kilka słów o książce.

 Eve Babitz urodzona w Los Angeles  atrakcyjna i niepozbawiona poczucia humoru dziewczyna obracająca się w kręgach bohemy, artystka, muza, sensualistka i smakoszka... Jej poza może kojarzyć się ze scenariuszami Nory Ephron i reportażami Joan Didion, ale jest w niej więcej lubieżności, narkotyków i tequili... tak o książce "Eve w Hollywood" powiedział Dight Garner na łamach " The New York Times"


Ta książka to autobiograficzne szkice o Los Angeles. To zbiór opowiadań który stał się klasycznym opisem życia w Los Angeles. Eve pisała figlarnie z przymrużeniem oka swoje opowieści dlatego ma tak wielu wielbicieli.  

Dziennikarka, imprezowiczka, mól książkowy, artystka i muza. Jeszcze przed trzydziestką Eve Babitz odegrała wszystkie te role. Wiele osób kojarzy ją ze zdjęcia Juliana Wassera, na którym naga gra w szachy z Marcelem Duchampem oraz jako jedną z " Dziewczyn" Eda Ruschy. "Eve w Hollywood" to jej debiutancka książka ( 1974), którą udowodniła, że jest pełnokrwistą pisarką, mającą wiele do opowiedzenia. To zarazem dokument o życiu kalifornijskiej bohemy. Na stronach książki znajdziemy opisy uroczych licealistek, wytatuowanych Chicanas i największych gwiazd rocka odsypiających imprezy w Chateau Marmont. Eve Babitz, której proza ani na moment nie przestaje być elegancka i zabawna, oferuje nam niemal filmowy portret Los Angeles; nieupiększony, pełen przepychu, toksyczny i odurzający. 





Tytuł; Eve w Hollywood
Autor; Eve Babitz
Wydawnictwo; Foksal
Rok wydania; 2015 rok napisana w 1974 roku
Ilość stron; 318 stron

Udanej lektury!

czwartek, 9 września 2021

NIE DLA MNIE. VI KEELAND. Recenzja książki.

 Pora na kolejną świetną książkę.  Dziś mowa o powieści " Nie dla mnie" . Główną bohaterką jest Valentine która dwa lata temu rozwiodła się ze swoim mężem. Od tego czasu jest samotna a jej koleżanka za wszelką cenę próbuje zeswatać ją z każdym napotkanym mężczyzną. Valentine nie bardzo ma ochotę na randki. Twierdzi, że już się do tego nie nadaje...
Pewnego dnia jej przyjaciółka zakłada jej profil na portalu randkowym. Robi to w bardzo zabawny a jednocześnie przykuwający uwagę mężczyzn, szczególnie jednego ...



Ford jest mądry, przystojny, bogaty i ... młody! Zdaniem Val zdecydowanie za młody. Jest w wieku jej syna. Mężczyzna jest cudowny, zabawny ale kobieta pozostaje nie ugięta. Postanawia, że ze względu na wiek Forda mogą być jedynie przyjaciółmi.  Po wymianie wielu wiadomości Val decyduje się w końcu na pierwszą randkę...
Okazała się być totalną klapą. Większość czasu kobieta spędziła w samochodzie gdyż strach przed spotkaniem sparaliżował ją całkowicie. Ford chcąc dać kobiecie jeszcze trochę czasu wysyła kelnera z jej ulubionym drinkiem do samochodu... Raz się żyje pomyślała. W końcu odważyła się pójść na spotkanie. Kiedy zobaczyła Forda, zamarła!
Okazało się, że to bardzo dobry kolega jej syna z dziecięcych lat...
kobieta była tak przerażona, ze od razu wróciła do domu mimo iż mężczyzna próbował jej wytłumaczyć, że dla niego nie ma to żadnego znaczenia...

Czy pożądanie patrzy w metrykę i liczy lata? 
Książka jest wciągająca, momentami zabawna ale chwilami również mocno niegrzeczna. Jeśli szukacie więcej takich  kobiecych książek znajdziecie je oczywiście w internetowej księgarni Taniaksiazka.pl 
Jednocześnie zachęcam Was do przeczytania tej powieści bo jak się okazuje wiek czasami nie gra żadnej roli. a uwierzcie mi, życie bywa bardzo przewrotnie i nieoczywiste! tak jak książki, dlatego kocham czytać! 


Tytuł; Nie dla mnie.
Autor; Vi Keeland
Oprawa; Miękka
Rok wydania; 2021 rok
Wydawnictwo; Wydawnictwo kobiece
Ilość stron; 384 stron

Mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. A może jednak do nieba?  

Domowe zapiekanki z pieczarkami i kabanosami.

 Domowe zapiekanki! 

Kto ma ochotę? podczas wakacji odwiedziłam kilka miejsc gdzie serwowali przeróżne zapiekanki. Małe, duże, smaczne i te mniej. Domowe jednak zjadam bez wyrzutów sumienia i bez obaw... a zatem oto moja wersja zapiekanki z pieczarkami i kabanosami.



Składniki;
1 długa bułka bagietka
25 dag pieczarek
1 mała cebula
2 łyżki oleju
1 opakowanie kabanosów
sól, pieprz

Dodatkowo;
 żółty ser, 
zielona cebulka, 
ketchup,
 majonez,
 ulubione przyprawy

Przygotowanie;
 Pieczarki obieramy, kroimy w plasterki. Cebule obieramy, kroimy w kostkę. Na oleju smażymy cebulę, dorzucamy pieczarki smażymy A następnie doprawiamy do smaku. Kabanosy kroimy w plasterki, chwilę podsmażamy na łyżce masła. Bułkę dzielimy na mniejsze kawałki, kroimy na pół, smarujemy masłem. Wykładamy pieczarki A na nie podpieczone kabanosy. Posypujemy startym serem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200C. Pieczemy około 8 minut następnie polewamy ulubionym sosem i posypujemy szczypiorem.




Smacznego! 

niedziela, 5 września 2021

Bułeczki śniadaniowe z ziarnami.

 Dziś na bloga zawitała domowa piekarnia. Bułeczki wyszły wyśmienite! Jeśli nie chce się Wam lecieć do piekarni a macie godzinkę czasu to koniecznie musicie wypróbować ten przepis.
Zapraszam! 



Składniki na 8 bułeczek:
50 dag mąki pszennej
25 g świeżych drożdży
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
300 ml ciepłej wody
duża garść mieszanki ziaren do wypieku chleba

jajko do posmarowania bułeczek

ziarna do wypieku chleba do posypania bułeczek


Przygotowanie:
Do miski przesiewamy mąkę robimy dołek, wkruszamy drożdże, posypujemy cukrem i zalewamy połowa wody. Odstawiamy na parę minut aż drożdże ruszą. Bierzemy mikser z hakiem i wyrabiamy ciasto. Stopniowo dolewamy pozostałą wodę, oliwę i wsypujemy sól i ziarna. Gładkie ciasto formujemy w kule. Odstawiamy na około pół godziny. Po tym czasie ciasto odpowietrzamy, dzielimy na 8 części, formujemy bułeczki, układamy na blaszce. Odstawiamy na kilka chwil piekarnik nagrzewamy do 220C. Bułeczki przecinamy żyletka, smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy ziarnami. Pieczemy około 20 minut na rumiano. 


Bułeczki są przepyszne!

Smacznego!