Agnieszka Grzelak... To imię i nazwisko zna chyba każda nastolatka w Polsce. To z nią dziewczyny uczą się makijażu a także zwiedzają świat ale poznają miejsca takie których trudno szukać w wakacyjnych katalogach. Ta znana youtuberka wydała książkę zresztą to była tylko kwestia czasu. Własne kosmetyki już posiada więc nadszedł czas na kreatywny dziennik podróży. Agnieszka wszystkich swoich fanów zaprasza na wspólne wakacje, aby pokazać, że można podróżować inaczej.
Jak sama mówi, o stworzeniu tego dziennika myślała od dawna. Chciała stworzyć coś co sprawi, że będzie zabierać każdego ze swoich fanów na wakacje. Że wspólnie będą mogli przeżywać wspaniałe przygody, poznawać nowe miejsca, obyczaje i cudownych ludzi.
Z tym kreatywnym dziennikiem nie doświadczysz nudy. Przed Tobą masa zadań, rad i historii z moich wyjazdów.
Tak o dzienniku pisze Agnieszka.
A co do powiedzenia mam ja? no cóż... moja córka była zachwycona, ja już mniej... ale to pewnie dlatego, że czas nastoletni mam już dawno za sobą. Dziennik zawiera mnóstwo pustych stron na których należy notować swoje wspomnienia, wydarzenia z podróży, należy wpisać najsmaczniejsze potrawy które jadło się podczas podróży, Znajdziemy też miejsce aby wkleić zawieszki od herbaty albo bilety wstępu czy komunikacji miejskiej. O samej Agnieszce i jej wspomnieniach z podróży jest może łącznie z 10 stron. Jak dla mnie to zdecydowanie za mało, gdyż to Ona jest "bożyszczem" nastolatek i to o Niej i jej podróżach chce się czytać...
Jak dla mnie trochę mało. Pół książki to zadania które należy wykonywać samodzielnie albo ze swoją koleżanką podczas podróży a następnie wszystko dokładnie opisać...
Wybór zostawiam do Was, ale obawiam się ,że z nastolatkami w domu nie będzie dyskusji, dla nich to świetna książka! i w zasadzie to do nich skierowana więc moja opinia jakby się nie liczy ;-)
Tutaj zostawiam kilka zdjęć ze środka...
Tytuł; Travel Challenge
Autor; Agnieszka Grzelak
Oprawa; Miękka
Rok wydania; 2021
Ilość stron; 208 stron
Wydawnictwo; Foksal
Udanej lektury, ale przede wszystkich fantastycznych podróży...
#agatravelchellenge
Nastoletnia ja skusiłaby się na ten dziennik - bo lubiłam tego typu rzeczy. Teraz jestem już na to za stara i sięgam po zupełnie inne książki.
OdpowiedzUsuń